Rozwój mowy dziecka.
Mowa jest bardzo istotną i pożądaną społecznie umiejętnością człowieka. Najczęściej to dzięki niej komunikujemy się ze światem, wyrażamy swoje uczucia, emocje. Mowa nie kształtuje się z dnia na dzień. To proces, który trwa latami. Zastanawiasz się jak powinien przebiegać rozwój mowy dziecka? A może nurtuje Cię pytanie – czy mowa Twojego dziecka rozwija się prawidłowo? Jeżeli tak, zapraszam do lektury.
Rozwój mowy dziecka…
…powinien przebiegać harmonijnie, z widocznym progresem oraz zgodnie z przyjętymi normami. Rozwój mowy dziecka nie może odbiegać w znaczący sposób od zasad podanych poniżej. Bardzo ważna jest obserwacja ogólnego rozwoju dziecka!
Teraz o rozwoju mowy.
Na początek opiszę ten proces pod kątem bardzo ogólnym. W drugiej części wpisu skupię się na normach artykulacyjnych.
Zaczynamy!
Autorzy najczęściej wyróżniają cztery podstawowe etapy określające rozwój mowy dziecka:
-
Okres melodii – 0 – 1 roku życia. Dziecko ma od 0 do12 miesięcy;
-
Okres wyrazu – 1 – 2 rok życia. Dziecko ma od 12 do 24 miesięcy;
-
Okres zdania – 2 – 3 rok życia. Dziecko ma od 24 – 36 miesięcy;
-
Okres swoistej mowy dziecięcej (swoistych form językowych) – 3 – 7 rok życia. Dziecko ma od 36 do 72 miesięcy.
Okres melodii
Pomiędzy 2 – 3 m. ż. (miesiąc życia) niemowlęta zaczynają głużyć (gruchać), czyli wydawać dźwięki, np. „a – buuuuuuuu”, „eeeeeee – uu”. Głużenie jest bezwarunkowe, tzn. że dziecko nie zdaje sobie sprawy z tego, że wydaje odgłosy. Głużenie polega na wydawaniu przez niemowlę dźwięków, które w swoim brzmieniu są podobne do samogłosek i spółgłosek danego języka. Głównym celem gruchania jest ćwiczenie narządów mowy.
Należy dodać, że dzieci, które mają wadę słuchu, także głużą. Ten fakt może niestety przesunąć proces diagnostyczny oraz terapeutyczny w czasie. Taka sytuacja zazwyczaj wpływa na przebieg terapii.
Około 5-6 m. ż. u dziecka zauważa się tzw. zabawy głosowe, które z czasem przemieniają się w gaworzenie. Jest to świadome naśladowanie dźwięków mowy usłyszanej w wypowiedziach osób otaczających dziecko. Zaczynają pojawiać się wtedy ciągi sylab, które przez rodziców dziecka postrzegane są jako pierwsze słowa. Jest to jednak błędne myślenie.
Istnieją dwa typy gaworzenia:
-
gaworzenie powtarzalne, np. „babababa” (to właśnie ten rodzaj gaworzenia jest mylony z pierwszymi słowami) oraz
-
gaworzenie konkatenacyjne, np. „badudededewa”.
Dzieci, u których występuje niedosłuch lub głuchota nie gaworzą. Często mówi się, że dzieci milkną i nikt nie wie dlaczego. Warto wtedy skontrolować słuch dziecka.
Około 7-8 m. ż. dziecko zaczyna reagować na mowę – odwraca głowę, patrzy uważniej na usta osoby mówiącej, podtrzymuje kontakt wzrokowy, gdy słyszy wypowiedzi opiekunów. Jednak nie reaguje ono na znaczenie wyrazu, ponieważ jeszcze go nie rozumie. Dla dziecka najważniejsza jest melodia słowa / wypowiedzi.
Z końcem 1 r. ż. (roku życia) pojawiają się pierwsze słowa tj. np. „mama”, „tata”, „papa”, „dada”, „hau”, „miau”, „be”.
Okres wyrazu
W tym czasie dziecko zaczyna coraz więcej rozumieć. Stara się odpowiadać na pytania i reagować odpowiednio na polecenia. W języku dziecka najbardziej charakterystyczne jest to, że:
-
zamiast całych wyrazów wymawia tylko jego konkretną część – zazwyczaj sylabę akcentowaną w danym słowie. Zdarza się, że wyraz może być redukowane do pierwszej lub ostatniej sylaby nie koniecznie, do tej, która jest akcentowana,
-
wyrażenia dźwiękonaśladowcze to słowa, np. pies to „hau”, auto to „bmmmm”.
I tutaj przytoczę pewną historię. Diagnozowałam kiedyś chłopca, który miał wtedy 2 lata i 4 miesiące. Zdaniem jego mamy był on dzieckiem niemówiącym. Po diagnozie okazało się, że chłopiec rozumie co do niego mówiłam i o co go prosiłam. Chętnie bawił się ze mną i starał utrzymać moją uwagę na sobie. Co więcej, mówił bardzo dużo. Tyle, że wyrazy, którymi się posługiwał opierały się głównie na onomatopejach czyli wyrażeniach dźwiękonaśladowczych. Dlatego pamiętajmy, że słowem w tym okresie nie są tylko wyrazy, które funkcjonują w słowniku dorosłych użytkowników języka. Dzieci często tworzą własne słowa. Wyrazem w słowniku dziecka będzie zarówno słowo: „mama”, „papa” jak i np. „kiziamizia” – ulubiona pluszowa zabawka, „miał” – kot, „be” – owca, itd. Ważne jest to, że dziecko używa danego wyrazu adekwatnie w odniesieniu do konkretnej rzeczy, osoby, miejsca lub sytuacji.
Rodzice zauważają tzw. echolalie (nie należy mylić ich z echolaliami w Autyzmie), które polegają ta tym, że dziecko powtarza za opiekunami słowa, które mają prostą budowę. Jest to doskonały sposób, by uczyć się nowych wyrazów i gramatyki języka. Echolalie rozwojowe nie utrzymują się długo i są etapem przejściowym.
W mowie dziecka obserwuje się liczne substytucje głoskowe (zamiany głosek w słowach), np. „sialik” zamiast „szalik”, „jajka” zamiast „lalka”, itp. Normalne są także elizje głoskowe (opuszczanie głosek w wymawianym wyrazie), np. „aja” zamiast „jaja”. Grupy spółgłoskowe są zazwyczaj upraszczane do jednej spółgłoski.– np. grupa spółgłoskowa „krz” w słowie „krzesło” zostanie uproszczona i może powstać w ten sposób wyraz „kesło”.
Okres wyrazu jest bardzo dynamiczny, jeśli chodzi o poszerzanie słownictwa przez dziecko. Na tym etapie rozwoju mowy może nauczyć się ono nawet 5 słów każdego dnia.
Dziecko 24 miesięczne (2-letnie) powinno znać około 250-300 słów. Powinno również łączyć 2 wyrazy w jedno proste zdanie, np. „Mama da” – Mama daj, „Hau pi” – Pies pije.
Okres zdania
Zdania tworzone przez dziecko bardzo często odbiegają od poprawności składniowej i fleksyjnej. Najczęściej są one twierdzące i składają się z dwóch wyrazów, np. „mama choć”, „daj pić”, „chcę am”, itp.
Mowa dziecka w tym okresie jest często nieporadna. Nadal utrzymują się substytucje głoskowe, które polegają zazwyczaj na zamianie głoski trudniejszej artykulacyjnie, na głoskę łatwiejszą, poprawnie realizowaną przez dziecko. Jednak bywa i tak, że głoska łatwiejsza zastępowana jest przez trudniejszą w realizacji, np. [l] zastępowane przez [r]. Dziecko mówi „motyr” zamiast „motyl”. Określa się to mianem hiperpoprawności. Ponadto, do normy rozwojowej zalicza się palatalizacja (zmiękczanie) oraz w dalszym ciągu redukowanie (skracanie, upraszczanie) grup spółgłoskowych.
Pomimo wielu substytucji i hiperpoprawności w wymowie dziecka, często poprawia ono dorosłych, gdy ci wymawiają wyrazy niepoprawnie. Kiedy dorosły powtórzy wyraz „żaba” jako „zaba” dziecko zareaguje – Nie mówi się „zaba” tylko „zaba”. Jest to spowodowane tym, że dziecko słyszy różnicę między głoskami. Odpowiada za to słuch fonemowy. Dzięki niemu dziecko wie, że mówi się „samochód”, „szafa”, ale jeszcze nie potrafi wypowiedzieć prawidłowo tych słów, dlatego tak często słyszy się z ust dziecka: „śamochót” i „śafa”.
Okres zdania jest czasem dalszego bogacenia się słownictwa dziecka. Jednak same słowa nie są długie. Zazwyczaj składają się z dwóch lub trzech sylab. W tym okresie w słowniku dziecka występuje najwięcej rzeczowników. Są one nazwami przedmiotów z najbliższego otoczenia dziecka. Czasowniki w mowie dziecka pojawiają się w formie bezokoliczników.
Ciekawym zjawiskiem są malapropizmy, które polegają na tym, że dziecko błędnie używa wyrazów o podobnym brzmieniu, np. myli wyrazy „soczek” i „koczek”.
Dziecko w tym czasie powinno być rozumiane nie tylko przez swoją najbliższą rodzinę, ale także przez inne osoby.
Zdanie bliżej 3 urodzin dziecka powinny być coraz dłuższe składające się z 3, 4 elementów.
Okres swoistej mowy dziecięcej
Jest to najdłuższy okres w rozwoju mowy dziecka. W czasie jego trwania zachodzi wiele zmian jakościowych w wymowie dziecka. Pod koniec tego okresu dziecko powinno poprawnie artykułować wszystkie głoski języka polskiego.
Dziecko rozmawia ze swoimi opiekunami, rówieśnikami bardzo swobodnie. W swojej komunikacji posługuje się dłuższymi zdaniami. Często obserwuje się problemy z długimi wyrazami, czyli takimi które mają więcej niż cztery sylaby. Stąd biorą się „kosmiczne słowa”, np. „lokolotywa” zamiast „lokomotywa”.
Zjawiskiem, które jest typowe dla okresu swoistej mowy dziecięcej są neologizmy językowe. Są to twory językowe, które dziecko tworzy samo. Dziecięce neologizmy nie występują w języku osób dorosłych. Istnieje wiele mechanizmów, poprzez które one powstają. Należą do nich:
-
metatazy (przestawianie głosek a nawet całych sylab), np. „[…] letefon” zamiast „telefon”,
-
zjawisko asymilacji (upodobnienie), np. „pami” zamiast „pani”,
-
kontaminacja (tworzenie słów z dwóch lub większej liczby wyrazów na zasadzie ich zlepiania w jedno słowo np. „zatelefonić” = telefon + dzwonić, „buciarnia” = buty + końcówka „arnia” przez, którą tworzy się słowa typu „kwiaciarcia”, „kawiarnia”.
Neologizmy dziecięce (nowotwory dziecięce) są bardzo ciekawym zjawiskiem, ponieważ świadczą o tym, że dziecko nabywa umiejętności gramatycznych języka ojczystego i stara się tę wiedzę, w sposób niekontrolowany, ale za to kreatywny, wykorzystywać. Są one dowodem na to, że dziecko próbuje wykorzystywać język i jego zasady do wyrażania siebie, swoich myśli i zamiarów oraz do nazywania rzeczywistości.
Rozwój mowy dziecka – artykulacja
4 ROK ŻYCIA
Dziecko ma 3 lata 0 miesięcy – 3 lata 11 miesięcy
Dziecko powinno:
-
wymawiać głoski: [t], [d], [n], [l], [k], [g], [f], [w],
-
realizować głoski tzw. szeregu ciszącego – [ś], [ź], [ć], [dź],
-
próbować wymawiać głoski tzw. szeregu syczącego – [s], [z], [c], [dz];
Dziecko może:
-
substytuować (zamieniać) głoskę:
[l] na [j],
[s] na [ś],
[sz] na [ś] lub [s],
[r] na [j] lub [l],
-
mówić niektóre słowa „po swojemu”,
-
skracać wyrazy lub je „przekręcać” lub / i zniekształcać,
-
jąkać się rozwojowo (w takiej sytuacji należy poradzić się terapeuty jak postępować z dzieckiem);
5 ROK ŻYCIA.
Dziecko ma 4 lata 0 miesięcy – 4 lata 11 miesięcy
Dziecko powinno:
-
wymawiać wszystkie głoski, o których mowa powyżej,
-
realizować poprawnie głoski tzw. szeregu syczącego – [s], [z], [c], [dz],
-
próbować artykułować głoski tzw. szeregu szumiącego – [sz], [ż], [cz], [dż];
Dziecko może:
-
zamieniać głoski:
[sz], [ż], [cz], [dż] na [s], [z], [c], [dz],
[r] na [l];
6 ROK ŻYCIA DZIECKA.
Dziecko ma 5 lat 0 miesięcy – 5 lat 11 miesięcy
Dziecko powinno:
-
wymawiać wszystkie głoski zgodne z normami wymienionymi w 4 i 5 r. ż.,
-
realizować głoski tzw. szeregu szumiącego – [sz], [ż], [cz], [dż],
-
w wieku około 6 lat artykułować poprawnie głoskę [r] – (choć w literaturze przedmiotu nie jest podawana jasna granica rozwoju tej głoski);
Dziecko może:
-
zamieniać głoskę [r] na [l] – na początku tego okresu.
To by było na tyle.
Jeżeli przebrnęłaś przez cały ten tekst to gratuluje! 🙂 Teraz zapisz sobie go w zakładkach i wróć do niego jutro:) Ten post jest tak długi, że sama się dziwię, że to napisałam 🙂 Mam nadzieję, teraz już wiesz jak powinien przebiegać prawidłowy rozwój mowy dziecka. Wszystkie osoby głodne wiedzy, piszące prace dyplomowe lub przygotowujące się do zajęć, odsyłam do materiałów umieszczonych poniżej.
Bibliografia
Demel G., 1982, Minimum logopedyczne nauczyciela przedszkola, Warszawa, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne
Kaczmarek L., 1977, Nasze dziecko uczy się mowy, Lublin, Wydawnictwo Lubelskie
Łobacz P., 2005, Prawidłowy rozwój mowy dziecka, [w:] Podstawy neurologopedii. Podręcznik akademicki, pod red. T. Gałkowskiego, E. Szeląg i G. Jastrzębowskiej, Opole, Uniwersytet Opolski
Minczakiewicz E., 1996, Mowa ~ Rozwój ~ Zaburzenie ~ Terapia, Kraków, Wydawnictwo Naukowe WSiP
Styczek I., 1981, Logopedia, Warszawa, Polskie Wydawnictwo Naukowe
Witam synek ma 10 miesięcy. Siada i raczkuje doskonale zaczyna stawać opierając się o przedmioty (meble itp.) jednak z mową jest kiepsko wydaje się nam z mężem że tylko głuży i to nie często typu glii klii itp i często wciąga powietrze chcąc cokolwiek wyrazić głosem zamiast wydychać. Czasami ale bardzo rzadko jak jest zdenerwowany wypowie sylabę typu „ma” albo „am”. Byliśmy u logopedy to cały czas mówi że jest kontakt wzrokowy bardzo dobry i chyba jest wszystko ok…. Według nas nie reaguje na imię tylko na dźwięk. Nie pokaże gdzie mama gdzie tata. Czasami jak zapytamy o zegar, gitarę, lampkę to odwróci głowę. Palcem jeszcze nie wskazuje. Jak Pani uważa co musimy robić dalej aby to się poprawiło. Neurologopeda też nie jest jakoś przewrażliwiony tym… A moja intuicja albo głupota podpowiada coś innego
Pani Justyno. Na tym etapie (ze względu na wiek syna) wsparciem będzie tzw. wczesna interwencja. Proszę koniecznie spojrzeć na sprawę holistycznie. Nie ma miejsca na wymyślanie „od nowa” co dziecko powinno umieć w danym wieku. Tego typu informacje znajdzie Pani na blogu.
Pingback: Rozwój mowy dziecka | Przedszkole Publiczne nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Ożarowie Mazowieckim : Przedszkole Publiczne nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Ożarowie Mazowieckim
Witam. Synek ma 14 mc i niepokojąco mało mówi. W zasadzie wychodzi mu słowo – iść, czasami – da. Nie mowi mama, tata, baba. Super nasladuje psa i krowę. Tylko to nie są słowa hauł czy muuu. To jest rasowy pies i prawdziwa krowa…
Jest w kontakcie wzrokowym. Szybko nauczył się robić papa, wysyłać całuska, pokazuje palcem, intonuje dźwięki jak coś pokazuje. Słychać w nim emocje, zdziwienie (ooooo??!! Uuuu), radość. Pokazuje części ciała na sobie na misiu. Rozumie polecenia. Wykonuje je. Tylko gdzie ta jego mowa? . Zauważyłam że dolne ząbki zachodzą na górne, widać to jak się uśmiecha. Poza tym nie widzę anatomicznych nieprawidłowości. Ratunku. Kiedy usłyszę że dziecko mnie woła – mama.
Ciężko mi powiedzieć coś, co byłoby rzetelne. Proszę o kontakt na adres email – kamila@logopasja.pl i podanie nr telefonu. Zadzwonię do Pani i porozmawiamy. Zobaczymy co da się zrobić.
Dzień dobry, syn mojego męża ma 6 lat i 4 mce. I nadal cały czas mowi pojedynczymi wyrazami, pić, kubek, mniam mniam,balkon, buty itd zamiast powiedzieć pełnym zdaniem. Dopiero od 3-4 mcy uczy się mowic sz, cz, rz. Mąż uważa ze to u 6 latka normalne. Niedawno urodziła nam się córeczka i zastanawiam się czy ten brak postępów nie jest wynikiem tego że tez chce być nadal dzidziusiem tatusia? Pozdrawiam.
Witam. Bardzo dziękuje za pytanie. Bardzo proszę udać się do logopedy.
Witam, moja córka ma 24 miesiące i jej zasób słownictwa napawa nas dumą. Ciężko mi już nawet podać ile słów zna. Potrafi także odmieniac wyrazy, kiedy zwraca się do mnie mówi mamo, a kiedy o mnie opowiada to mama. Przykładów mogłabym podać o wiele więcej. Dodatkowo, mówi zdania złożone już nawet z 4-5 wyrazów. Boję się, że czegoś nie zrobię, zaprzepaszcze jej rozwój. Może jakieś porady, w co się bawić, co uczyć itp.
Myślę, że wszystko jest na bardzo dobrej drodze. Proszę bawić się z Małą jak najwięcej. Po prostu z Nią być, poświęcać czas. Na pewno niczego Pani nie zaprzepaści 🙂 Spokojnie.
Świetny post ale mam jedno zastrzeżenie. W akapicie o okresie zdania podana jest informacja, że dziecko często zamiast „samochód” wymawia błędnie „śamochót”. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że ubezdźwięcznienie spółgłoski w wygłosie absolutnym w tym wypadku uważa pani jako błąd? Taka wymowa w naszym języku jest przecież prawidłowa. Spółgłoska znajdująca się na końcu wyrazu zachowuje swoją dźwięczność tylko w zdaniu, gdzie po tym wyrazie następuje inny wyraz, zaczynający się spółgłoską dźwięczną. np Samochód_jedzie ale samochót_stoi
Zatem nie ma nic dziwnego w tym, że dziecko wymawiając dany wyraz w izolacji, ubezdźwięcznia spółgłoski w wygłosie. Wszak tak słyszy 🙂
Ma Pani całkowitą rację. Jednak tu chodziło o zamianę s na ś 😉 Z głoską [t] jest tak jak Pani pisze 🙂 Pozdrawiam. Dzięki za komentarz!
Dzień dobry. Syn ma skończone 17m. Zaczął samodzielnie chodzić gdy miał 12m i 3tyg. Aktualnie mowi nadal tylko wyrażenia dzwiekonasladowcze tj. Koko, miau,chrum,au,brum,buuu,bam,Opa,dada,o jaa, bababa-maskotka,kwa kwa,wua-Lew,ziii-księżyc,cik-światło,kra kra,ku-tu,qam-tam. Poza tym mama ( Ale rzadko), Tata i baba. Wyrazy mowi adekwatnie do sytuacji, ale gdy ho pytamy jak robi np.piesek to nie chce. Czy powinnam się martwić? Córka koleżanki w tym wieku mówiła już wyrazy typu daj, lala,Mikołaj.
Nie wyrażę swojej opinii nie widząc dziecka, bo mam zbyt mało informacji, by wyrokować. Nie chciałabym zaszkodzić moją opinią wydaną na odległość. Proszę udać się do logopedy, gdy ma Pani wątpliwości. Mam swoje odczucia na temat tego, co Pani napisała ale ich nie wyrażę, bo nie widzę dziecka całościowo.