Dziś trochę nietypowo – post niespodzianka! Będziesz mogła mnie zobaczyć, posłuchać i to wszystko w towarzystwie doborowego gościa, dietetyka, który zawodowo, tak jak ja zajmuje się łączeniem kropek! A mowa o Asi Bałys – Wawro 🙂 Logopeda u dietetyka, zapraszam!
Długo czekałam na spotkanie z Asią, bo jej i moje terminy są dość, lekko to nazwijmy, napięte, zarówno ze względów prywatnych jak i zawodowych. Jakiś czas temu pisałam już o wpływie diety na mówienie. Zajrzyj sobie do tego wpisu dla większego kontekstu. Post jest dość zwięzły i konkretny.
Logopeda u dietetyka?
W rozmowie z Asią omawiamy objawy z ciała dosłownie od głowy do stóp. Znajdziesz tam sporo konkretnej wiedzy, czyli tak jak lubię – bez zbędnych wstępów, lania wody, gadania na około. Sama merytoryczna treść, która przy odrobinie wysiłku intelektualnego pozwoli na jeszcze lepszą pracę z pacjentami!
Skupiłyśmy się przede wszystkim na tym, co powinno nas – logopedów, terapeutów, nauczycieli, rodziców zaniepokoić w czasie wywiadu z pacjentem i w trakcie codziennych sytuacji.
Tak jak widzisz po tytule, jest to część pierwsza, będą kolejne. Muszę materiały przyciąć, obrobić i udostępnić 🙂 Także już za jakiś czas kolejna dawka wiedzy dietetyczno – logopedycznej.