Nikt nie krzyczy i się nie domaga!? A tak dawno już nie było wpisu z cyklu Ajtejnatywy. Dziś na tapetę wzięłam angielską grę Shopping list z wydawnictwa Orchard. Jest to moim zdaniem jedno z fajniejszych i porządniejszych wydawnictw gier dla dzieci dostępnych na brytyjskim rynku. Gry są przemyślane, solidnie wykonane i dzieciaki je lubią 🙂 Także dziś trochę o tym jak pracuję na tej grze, czyli polskie pomysły na angielską pomoc. Ps. (1) Post nie jest tylko dla osób z Anglii, bo część pomysłów z posta, jak to bywa w cyklu Ajtejnatywy, można przygotować samemu, nie koniecznie korzystać z elementów gry 🙂 Ps. (2) W ostatnim pomyśle na grę omawiam programowanie języka a konkretniej wprowadzanie przypadków rzeczownika!
Czytaj dalej...Category Archives: Ajtejnatywy
Kreatywne rozwijanie słownictwa. Ajtejnatywy odcinek 3.
Dziecko, żeby mówiło musi być spełnione kilka warunków. Przede wszystkim musi rozwijać się prawidłowo. Mam tu na myśli motorykę dużą i małą, percepcję słuchową i wzrokową. Ponadto dziecko musi rozumieć to, co słyszy – zarówno dźwięki niewerbalne (np. stukanie młotka, muczenie krowy) jak i werbalne czyli słowa, zdania, pytania. Oczywiście wszystkie te umiejętności rozwijają się w odpowiednim czasie. Gdy te warunki są spełnione to zazwyczaj dziecko mówi. By mogło wyrażać siebie i swoje myśli musi znać słownictwo oraz struktury gramatyczne, którymi rządzi się dany język. Także w tym przypadku wszystko ma swój czas. Ważne jest, by podczas zabaw w domu lub zajęć logopedycznych stymulować i pobudzać dzieci do zabaw językowych, by w taki sposób, przez zabawę, poznawały słowa i utrwalały gramatykę języka. Rozwijanie słownictwa jest bardzo ważne. Dlatego dziś w Ajtejnatywach opisuję dwie gry, które moim zdaniem sprawdzają się świetnie właśnie w tej roli. Jesteś ciekawa co to za gry? Zapraszam do zapoznania się z tekstem.
Czytaj dalej...Ajtejnatywy #2 – Pory roku
W ostatniej chwili zmieniłam pomysł na posta. Wiąże się to z tym, że teraz muszę w jeden wieczór napisać wszystko, potem porobić zdjęcia za dnia, obrobić je, pozmniejszać, ponazywać, itd. Ale co tam, dam radę. Jak nie ja, to kto? 🙂 Po weryfikacji planów postanowiłam opowiedzieć Ci o grze, która jest ze mną od bardzo dawna. Bardzo ją lubię przede wszystkim za wykonanie, wytrzymałość i jakość. Niejednokrotnie sprawdziła się w boju. Była to jedna z moich pierwszych gier jakie zakupiłam na początku „kariery zawodowej” i do tej pory nie pożałowałam tego zakupu ani razu. Pory roku zostały wydane przez znane wszystkim wydawnictwo Granna. Gra znajduje się w serii gier i zabaw Smoka Obiboka. Są osoby, które mają mieszane odczucia co do tej propozycji, twierdząc, że jest nudna i monotonna. Mam jednak nadzieję, że przez kreatywne podejście do tematu, tak jak przystało na cykl Ajtejnatywy, rozwieję teraz ich wątpliwości. Zapraszam 🙂
Czytaj dalej...Ajtejnatywy #1 – Powtarzam, rozumiem, nazywam.
Dziś nieco nietypowy wpis. Mam jednak nadzieję, że Ci się spodoba, bo zamierzam ten temat kontynuować w przyszłości czy tego chcesz czy nie 🙂 Wiem, że jednym z wielu problemów trapiących logopedów jest fakt, że potrzebujemy budować swój zbiór gier i pomocy terapeutycznych. Mój warsztat jest już całkiem pokaźny, lecz ciągle szukam nowych, ciekawych rozwiązań, które przydadzą się w terapii i będę nie tylko efektywne ale również efektowne 🙂 Wpadłam więc na pomysł, aby podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem, w jaki sposób możesz kreatywnie korzystać z tego co już masz w swojej szafie. Dziś pod lupę biorę „Powtarzam, rozumiem, nazywam”, wydawnictwa WIR. Ajtejnatywy czas zacząć! 🙂
Czytaj dalej...