Detektyw Szczebrzeszyn + zaskakująca historia! Ajtejnatywy odcinek 9.

Podziel się wpisem z innymi!

Detektyw Szczebrzeszyn

Detektyw Szczebrzeszyn.

Tak, tak wiem. Ajtejnatywy były stosunkowo niedawno ale staram się wiele rzeczy systematyzować stąd musisz mi wybaczyć kolejny post z tego cyklu 😉 Obiecuję, że następny, 10 odcinek, pojawi się na blogu w „normalnym” odstępie czasowym od tego wpisu 🙂

Dziś będzie o grze, którą mam już dość długo. To jedna z moich pierwszych zakupionych pomocy do pracy, podobnie jak opisywana bardzo dawno temu gra Pory roku. Tytuł tej gry brzmi Detektyw Szczebrzeszyn. Jesteś ciekawa czego szuka Detektyw a może ktoś ma mu w tym pomóc? No i o co chodzi z tą zaskakującą historią? Wszystko w poście! Zapraszam!

Dekektyw Szczebrzeszyn

Co jest w środku pudełka?

Na początku zaznaczę, że nie mam już oryginalnego pudełka, zostało gdzieś w pakunkach w Polsce. Zajmowało zbyt dużo miejsca, żeby je zabrać ze sobą w stosie innych pomocy. Po prostu oszczędność miejsca w czasie pakowania! 🙂
Ps. Wspominałam kiedyś o tej grze przy okazji stymulacji percepcji wzrokowej 🙂 Ale dzisiaj o niej szerzej niż wtedy!

W skład tej gry wychodzi

6 plansz z dużą liczbą mniejszych obrazków

Detektyw Szczebrzeszyn 1

90 dwustronnych kart z fragmentami obrazków z plansz

Detektyw Szczebrzeszyn 2

Była też klepsydra i instrukcja obsługi ale niestety ich już nie posiadam 🙂 Producent poleca grę dzieciom 5 – letnim i starszym. Z młodszymi też można w nią grać, np. 4 – latek da radę, ale będzie potrzebował o wiele więcej czasu, pomocy i wsparcia ze strony osoby dorosłej. Dla młodszych nie polecam, bo jest zbyt trudna! Co więcej, grę stworzono z myślą o logopedach i rzeczywiście w nazwach obrazkach dominują wyrazy z głoskami szeregu ciszącego, syczącego i szumiącego, głoską [r] i [l] oraz [k] i [g]. Czasem korzystam z tej gry dobierając karty ze względu na głoskę ale jednak częściej ćwiczę na niej percepcję wzrokową 😉

Z racji tego, że instrukcja się zapodziała odsyłam Cię do wirtualnej instrukcji gry 🙂 Ja najczęściej gram w Grę nr 1 i w zabawę nr 1. Niby proste, niby banalne ale niekoniecznie dla dzieci. Gra wymaga dużej spostrzegawczości i koncentracji. Dla dzieci z zaburzoną percepcją wzrokową jest baaaaaardzo trudna, dlatego zazwyczaj wykorzystuję ją do pracy z dziećmi starszymi (5+), bez problemów z percepcją wzrokową lub jako kolejne z wielu ćwiczeń z dziećmi, u których percepcję wzrokową doszlifowuję 😉

Detektyw Szczebrzeszyn – Ajtejnatywnie

Pomysł I

Dziecko losuje sobie jedną kartę, najlepiej taką której nie używało podczas rozgrywki. Dlaczego? Bo skojarzy i będzie się sugerowało tym, co widziało na planszy. A chodzi o pobudzenie kreatywnego myślenia i tworzenia! Następnie w kartce wycina koło tam, gdzie samo wskaże. Powstałą dziurę zakleja się kartą. Takie postępowanie ochrania kartę przed zniszczeniem. Zadaniem dziecka jest dokończyć cały obrazek z wykorzystaniem pokazanego fragmentu.

Detektyw Szczebrzeszyn 4

Pomysł II

Nie ma nic prostrzego niż wykorzystanie całej masy obrazków do zadawania zagadek. Dziecko wybiera sobie jedną planszę z obrazkami. Zagadki mogą być różne, np. opisujące jeden przedmiot: Są zielone, nie przemakają i przydają się do skakania po kałużach lub dotyczące grupy przedmiotów: Znajdź wszystko, co można zjeść. „Oczywista oczywistość”, jak mawiał mój wykładowca, zamieniaj się z dzieckiem rolami 🙂

Detektyw Szczebrzeszyn 3

Pomysł III

Zabawa w nawigatora. Dodatkowo będzie potrzebny jakiś pionek, ludzik, figurka lub żeton. Dziecko losuje planszę, wybiera obrazek, od którego zaczynamy zabawę. Stawia na niego np. figurkę. Osoba bawiąca się z dzieckiem wybiera sobie „w głowie” jeden obrazek, do którego chce doprowadzić dziecko. Aby to zrobić wydaje polecenia, w lewo, do góry, w prawo, do góry. Oczywiście zawsze warto zamieniać się z dzieckiem rolami, żeby to ono było nawigatorem w zabawie.

Detektyw Szczebrzeszyn 5

Podsumowanie i…
musisz to przeczytać sama! 🙂

Detektyw Szczebrzeszyn to gra wielofunkcyjna. Można ją wykorzystywać na wiele sposobów. Sporym minusem gry jest to, że obrazki wykorzystane na planszach są zbiorem wielu ilustracji zachowanych w kilku różnych stylach. Mi to osobiście przeszkadza, bo nie jest to estetyczne ale jeszcze żadne dziecko nie zwróciło na to uwagi 🙂 więc tragedii nie ma.

Ponadto, z tego co się orientuję gra jest obecnie ciężko dostępna. Można ją znaleźć jedynie na rynku wtórnym lub w jakiś sklepach, które mają jeszcze na stanie. Pobawiłam się w detektywa 🙂 i mam informacje z pierwszej ręki, od Wydawnictwa Granna, że nie mają w planach wznawiać tej gry, a szkoda 🙁
Mają za to podobne gry np. Gacek, gdzie jesteś?Pory roku i Lotto – loteryjna obrazkowa. Jednak to nie do końca to samo. Nie byłabym sobą, gdybym się nie zapytała, czy mogę udostępnić Ci „kawałek” gry i… pomimo, iż myślałam, że to pytanie retoryczne otrzymałam legalne pozwolenie na udostępnienie plików poniżej 🙂 Więc…

Bierzcie i grajcie w to Wszyscy! 🙂

Podziel się wpisem z innymi!

2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *