Kiedy iść logopedy? Na pewno nie tylko wtedy, gdy dziecko na widok powyższego zdjęcia powie „LOWEL”! 🙂 To pytanie nurtuje wielu rodziców. Bardzo często zadają je także nauczyciele i wychowawcy. Jest tylko jedna prawidłowa odpowiedź – jak najszybciej, gdy tylko zaobserwujemy niepokojące sygnały. Są to zwykle:
- niestandardowe zachowania dziecka, które bardzo często są niezrozumiałe i męczące, zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców,
- problemy z rozwojem mowy,
- a także problemy z wymową.
Choć logopeda nie jest „lekarstwem na wszelkie zło”, często bywa pierwszą osobą, która doradzi z kim należy skonsultować dziecko, podpowie jak postępować w konkretnej sytuacji oraz poprowadzi terapię. Tym samym pomoże dziecku i rodzicom.
Kiedy iść do logopedy?
To będzie bardzo konkretny poradnik – Kiedy iść do logopedy. Wymieniłam w nim wiele sytuacji, z którymi trzeba zgłosić się do specjalisty. Wszystkie opisane sytuacje nie są tylko teorią. Są one poparte praktyką i doświadczeniem w pracy z dziećmi.
Sytuacje, w których rodzice powinni iść z dzieckiem do logopedy, w trybie natychmiastowym
-
dziecko:
nie reaguje na swoje imię,
ma problemy z komunikacją z otoczeniem,
nie nawiązuje kontaktu wzrokowego,
układa zabawki w jednym rzędzie,
nie naśladuje gestów, np. gestu „pa, pa”,
ma napady złości lub śmiechu często nieadekwatne do sytuacji, w której się znajduje,
jest nieposłuszne np. w sklepie, autobusie, domu,
prezentuje zachowania stereotypowe, które po prostu musi wykonać, bo inaczej „świat się wali i pali”,
nie mówi (brak rozwoju mowy) lub opiekunowie dostrzegają regres mowy – pewne słowa pojawiły się a potem „zniknęły” z czynnego słownika dziecka;
- dziecko:
w wieku 12 miesięcy nie mówi prostych słów tj. mama, tata, papa, hau, mu. Powinno ich być 3 – 5. Maksymalnie do 15 miesięcy takie słowa powinny się pojawić. Bliżej drugich urodzin dziecko powinno powtarzać bardzo dużo słów, uczyć się każdego dnia nowych. Powinno dostrzegać się znaczny przyrost liczby wyrazów.
mając 2 lata nie łączy dwóch wyrazów w jedno proste zdanie tj. Mama oć – Mama choć, Tata da – Tata daj, itp.
mając 3 lata nie buduje zdań złożonych z 3, 4 elementów.
w wieku 3 lat i więcej mówi niewyraźnie, także że jest słabo rozumiany przez osoby z dalszego otoczenia.
NIE MÓWI lub MÓWI MAŁO lub MÓWI NIEWYRAŹNIE lub posługuje się „swoim” językiem, który jest lub nie jest zrozumiały dla jego najbliższych;
-
dziecko:
nie głuży i nie gaworzy,
głużyło ale nie słychać u niego gaworzenia. - dziecko:
zatyka uszy na nagły dźwięk,
ma wygórowany odruch wymiotny,
spożywa tylko wybrane produkty,
nie wykazuje chęci do poznawania nowych dań, smaków i zapachów; - dziecko:
oddycha przez usta, które są ciągle otwarte,
śpi z otwartą buzią, może też chrapać,
nie radzi sobie z połykaniem śliny bądź pokarmów,
nie umie podnieść, na prośbę rodzica, np. języka do nosa,
dopytuje się: Co? Powtórz. Nie słyszę!; - dziecko:
zacina się, powtarza sylaby, wyrazy; -
dziecko:
mówi niewyraźnie, konsekwentnie zamienia dane głoski na inne, nie wymawia niektórych głosek.
No i teraz muszę trochę to wszystko rozpisać 🙂4 ROK ŻYCIA
(dziecko ma 3 lata 0 miesięcy – 3 lata 11 miesięcy)
Terapię w tym wieku zaleca się, gdy dziecko:
-
nie potrafi na prośbę rodzica / terapeuty podnieść np. języka do nosa, itp.,
-
wymawia głoski [l], [t], [d], [n] lub / i inne – międzyzębowo (język dziecka wchodzi pomiędzy jego zęby) lub bocznie (głoski brzmią jakby były wymawiane przez Kaczora Donalda);
-
substytuuje (zamienia) głoski:
[l] na [j],
[w] na [f],
[k] na [t],
[g] na [d],
[d] na [t],
[ź] na [ś],
[dź] na [ć] konsekwentnie w wielu wyrazach.
5 ROK ŻYCIA (dziecko ma 4 lata 0 miesięcy – 4 lata 11 miesięcy)
Terapię w tym wieku zaleca się, gdy dziecko:
-
ma jakiekolwiek problemy z wymową głosek z 4 r.ż.,
-
realizuje głoski szeregu syczącego – [s], [z], [c], [dz] lub / i inne – międzyzębowo (język dziecka wchodzi pomiędzy jego zęby) lub bocznie (głoski brzmią jakby były wymawiane przez Kaczora Donalda),
- zamienia głoski szeregu syczącego – [s], [z], [c], [dz] na [ś], [ź], [ć] ,[dź];
6 ROK ŻYCIA DZIECKA (dziecko ma 5 lat 0 miesięcy – 5 lat 11 miesięcy)
Terapię w tym wieku zaleca się, gdy dziecko:
-
ma jakiekolwiek problemy z wymową głosek z 4 lub / i 5 r.ż.,
-
realizuje głoski szeregu szumiącego – [sz], [ż], [cz], [dż] lub / i inne – międzyzębowo (język dziecka wchodzi pomiędzy jego zęby) lub bocznie (głoski brzmią jakby były wymawiane przez Kaczora Donalda),
-
zamienia głoski:
szeregu szumiącego – [sz], [ż], [cz], [dż] na [ś], [ź], [ć] ,[dź] lub [s], [z], [c], [dz];
[r] na [l] – pod koniec opisanego etapu.
Oczywiście, gdy dziecko ma już postawioną diagnozę:
- niedosłuchu,
- autyzmu, Zespołu Aspergera, Zespołu Retta, Zespółu Hellera,
- Zespółu Downa lub innego zespołu genetycznego,
- niepełnosprawności intelektualnej,
- opóźnionego rozwoju mowy (ORM),
- zaburzenia mowy o typie afazji,
- jąkania,
- mutyzmu,
- wady wymowy.
W takiej sytuacji również należy udać się do logopedy, by rozpocząć lub kontynuować terapię danego zaburzenia.
Kiedy iść do logopedy? Zawsze gdy widzimy coś podejrzanego.
Pamiętajcie, nigdy nie jest za wcześnie ani za późno, by udać się do logopedy. Lepiej „dmuchać na zimne” niż potem żałować zmarnowanego czasu, który w wielu przypadkach jest bardzo cenny. Gdy go raz utracimy, nigdy nie wróci. Bagatelizowanie prostych spraw może niepotrzebnie opóźnić terapię bardziej złożonego problemu. Dlatego rozwój świadomości rodziców oraz opiekunów jest tak bardzo istotny!
Trochę melancholijne to zakończenie, wiem. Ale mam nadzieję, że wpis był wartościowy! Teraz czas na Twój komentarz! 🙂
Ps. Jakiś czas temu napisałam post dla Magdy z bloga www.szczesliva.pl o tej samej tematyce, tylko nieco inaczej ugryzłam temat! Zapraszam także i tam!
Witam mam pytanie odnośnie tego co pani napisała: „zatyka uszy na nagły dźwięk,
ma wygórowany odruch wymiotny,
spożywa tylko wybrane produkty,
nie wykazuje chęci do poznawania nowych dań, smaków i zapachów;” moje dziecko nie chce próbować nowych dna miał 6 miesięcy jadł wszytko pózniej systematycznie eliminował rożne potrawy teraz je dwie wybrane zupy czy powinnam udać sie Nim do logopedy o czym to moze świadczyć ?
Proszę skontaktować się z dietetykiem i terapeutą SI. Nie jestem w stanie po takim opisie powiedzieć o czym to może świadczyć. Nie widzę dziecka całościowo, nie wiem jak się bawi, jak nawiązuje kontakt, ile ma lat, co mówi a czego nie mówi, itd. Proszę szukać osoby, z którą będzie się Pani mogła spotkać w świecie realnym i skonsultować dziecko.
A czy nie jest tak, ze po skończeniu 4 r.Z. dziecko mawymawiac szynki. Jeśli tego nie robi to do terapii?
Dla mnie 1 r.ż. dziecka to okres 0 – 12 miesięcy, 2 r. ż. dziecka to okres od 12 – 24 miesięcy, 3 r. ż. dziecka to okres od 24 – 36 miesięcy, 4 r. ż. to okres od 36 – 48 miesięcy – czyli dziecko od 3 urodzin do 4 urodzin. W tym wieku, gdy dziecko nie mówi głosek z szeregu szumiącego i zamienia je na szereg ciszący, nie podlega terapii.
Czyli wg tego 5 r.Z. (od 48m.do 60) już prowadzimy terapię głosek sz rz cz dz?
Nie, jeżeli szereg szumiący = szereg syczący 😉 Najwyżej, że głoski szeregu szumiącego są realizowane wadliwe, chodzi o deformacyjne wady wymowy.
A ja chodzę z synek do logopedy. Lat 4,5 r.Z. I cieszymy już rz. Zamienia je na z. I nie wystawia języka miedzyzeby.
Powodzenia!
Zapytałam Pani o te szeregi szumiace z czystej ciekawości. Czemu jest taka rozbieżność pomiędzy logopedami? Tamta Pani powiedziałam mi, ze od 20 lat tak prowadzi terapię. Taka informacja została jej przekazaną na studiach. To czemu tak się dzieje? Jeden logopeda tak, drugi inaczej?
To jest tak jak ze wszystkim, jeden lekarz powie tak, inny tak 😉 Tak po prostu jest. Każdy ma swoje wypracowane metody pracy. Ja wiem, że nad szeregiem szumiącym zaczynam pracę od 60 miesiąca a więc od 5 lat (6 r. ż.).
Moja córka wkrótce kończy rok, czy takie maluszki też mogą skorzystać z pomocy logopedy? Córka po ostatnim katarze zaczęła oddychać ustami i praktycznie cały czas ma otwarte usta, pomimo drożnego nosa.
Tak, takie maluchy też mogą skorzystać z porady logopedy. W tym przypadku najlepiej udać się do logopedy wczesnej interwencji logopedycznej.
dziękuję za odpowiedź
Witam. Ja mam pytanko. Mój synek ma rok i 3 miesiące, nadal go karmię piersią, ale niestety oprócz piersi rzadko chce jeść coś innego. Codziennie je zupę, i czasami na śniadanie parówkę bądź pół kanapki. Niestety nie chce w ogole warzyw i rzadko owoce. Czy mam powody do niepokoju?Czy to raczej kwestia przystawiania piersi?
I tak i nie. Jedni mówią, że dziecko powinno jeść jak najdłużej pokarm matki inni twierdzą, że to w dalszym karmieniu nie ma on wartości. Czasem dzieci są niejadkami i nie lubią jeść tak po prostu. Czasem świadczy to o jakichś problemach w obrębie jamy ustnej, np. nadwrażliwości. Na Twoim miejscu zapoznałabym się z tabelami żywieniowymi dla dzieci – co dziecko w danym wieku powinno jeść, próbować i zaczęła starać się wdrażać to w życie. Jednak nie jestem specem od karmienia dzieci i ostawiania ich od piersi. Powinnaś porozmawia z kimś, kto się tym zajmuje na co dzień. Z punktu widzenia logopedy wiem, że nie można jedzenia dziecku infantylizować. Dziecko powinno poznawać nowe produkty, smaki i konsystencje – ale wszystko według norm żywieniowych! Dziecko roczne nie może jeść np. jak osoba dorosła! To oczywiste. Musi mieć produkty wprowadzane powoli, w odpowiedniej kolejności. Jednak czasem krew mnie zalewa jak dowiaduję się, że np. dziecko 2 letnie je jedynie przecierane zupki i inne papki… gryzienie, żucie to naturalne sposoby stymulacji narządów artykulacyjnych.
Bardzo dziękuję za odpowiedź, będę próbować wprowadzać nowe produkty. Pozdrawiam
Moja córka dopóki była karmiona piersią, nie bardzo chciala cokolwiek innego. Nawet jak miala 1 1/2 roku to inne pokarmy raczej degustowala niz jadla, bo wiedziala ze naje sie mleka. Gdy przestalam karmic to zaczelysmy powoli dochodzic do normalnego jedzenia w sensie ilości i różnorodności.
Mój syn ma 5 lat do logopedy chodzi od 4 miesiecy. Uwazam, ze gdyby spotkania odbyły sie wczesniej Maciek juz mowiłby wzorowo. Problem z R miał do 4 roku, teraz mowi pieknie. natomiast kolejny mamy z SZ tj przedskole, psyjaciel 🙂 chociaz juz sa duze postepy. Pojawił sie nowy problem którego wczeniej nie było z CZ :/ cesc, cemu, cekolada….Moje pytanie: Czy dziecko moze ”pogarszac” swoja mowe w przedszkolu np odgapiac od kolegi? u nas chyba jest własnie ten problem :/
Witaj Ewelino. Tak, syn może naśladować nieprawidłową wymowę swojego najlepszego kolegi. Choć dla pewności skontaktowałabym się z laryngologiem, aby stwierdził czy nie zrobił się jakiś wysięk lub korek woskowy, który może wpływać na pogorszenie się słuchu i tym samym rzutować na wymowę syna.
Rozwój mowy mojego synka budził moje wątpliwości niemal od pierwszych miesięcy życia. Synek „mówił” głównie yyyy i eeeeeeee. Kiedy miał 1,5 roku poszłam z nim do laryngologa, zrobiono mu dokładne badanie słuchu (BERA). Wynik był prawidłowy. I w tym momencie poszłam z synkiem do neurologopedy. Z kim bym nie rozmawiała każdy mówił, że wymyślam. Że on jest mały, że ma jeszcze czas itp. Tylko logopeda potraktowała synka poważnie. Nauczyła mnie jak z synkiem ćwiczyć w domu. Teraz syn ma 2 lata. Jeszcze nie mówi, ale widzę duże postępy. Używa około 10-15 prostych słów i coraz więcej sylab próbuje powtarzać. Wiem, że jeszcze przed nim długa droga do mówienia, ale bardzo cieszę się, że nie czekam tylko działam.
Dodam, że synek poza opóźnionym rozwojem mowy rozwija się prawidłowo. Jest towarzyski, grzeczny i bardzo sprawny motorycznie.
Dzięki za komentarz, 3-mam za Was kciuki.
Do tej pory pukaja się w głowę,że śmiałam pójść z synem do logopedy…ze wyrośnie,że ma czas…przerwalismy terapie z przyczyn niezależnych,ale wrócę! Bo mimo pędzącego ósmego roku życia nadal nie słychać r i wszelkie problemy wymienione wyżej z poprzednich lat są widoczne.Potwierdzam więc – nie,nie wyrośnie!
Czemu jedzenie określonych potraw musi być niepokojące?
Jeżeli dziecko je tylko wybrane potrawy to: po pierwsze może to wpływać na jego zdrowie, a po drugie może to być objaw nadwrażliwości jamy ustnej, wynikającej z zaburzeń integracji sensorycznej. Nie u wszystkich dzieci tak bywa ale z doświadczenia wiem, że dzieje się tak często.
A co w przypadku małych dzieci? do 1 roku życia? Jakie zachowania dziecka powinny wzbudzić niepokój rodziców? Uważam, że nie powinno sie czekac na 3 rok zycia z nadzieją, ze dziecko zacznie mówic czy zachowywac sie jak rówieśnicy. Jak pracuje logopeda z takim maluchem?
To pytanie na osobny wpis 🙂 Zapiszę i napiszę za jakiś czas, ok?
ok;) czekam z niecierpliwościa;) Mam nadzieje ze tez pojawią sie na blogu przy okazji metody na stymulowanie rozwoju maluszka – tak okiem profesjonalisty